Starosta Kras został niedawno „odstrzelony”, a szef powiatowej promocji (b. Przewodniczący Rady Miasta Tarnowa) Ryszard Żądło (do niedawna członek PO) ciagle pracuje w Starostwie. Zawsze chyba marzył o słonecznej Kalifornii…. (karykatura Żądły - autorstwa Habiniaka)
Tarnowscy samorządowy powiatowi polecieli do ... Kalifornii
Tak się bawią urzędnicy za nasze pieniądze…
Kilka lat temu 18 samorządowców tarnowskich wybrało się do Hiszpanii i północnej Afryki, by zacieśniać współpracę z tamtejszym samorządem (sic!). Tarnowskie stowarzyszenie „Uczciwość” zaproponowało wtedy, by samorządowy przyznali honorowe obywatelstwo Arnoldowi Schwarzennegerowi i wtedy będą mieli pretekst, by kolejną eskapadę zorganizować do Kalifornii. Samorządowy żart potraktowali poważnie i rzeczywiście polecieli nieco później do Kalifornii!
W wycieczce do Hiszpanii i Portugalii oraz północnej Afryki (!) wzięło udział w 2006 roku 16 radnych oraz sekretarz i etatowy członek zarządu powiatu tarnowskiego. Jeden z dzienników ogólnopolskich napisał wówczas, że pretekstem do potraktowania tej eskapady jako wyjazdu częściowo służbowego było jedynie kurtuazyjne spotkanie z burmistrzem Grenady. Nic nie wskazywało na to, by samorządowcy tarnowscy spotkali się ze swoimi odpowiednikami w północnej Afryce.
Gdy sprawa eskapady samorządowej do Hiszpanii i Afryki nabrała rumieńców i trafiła na łamy prasy ogólnopolskiej i do telewizji, tarnowskie stowarzyszenie „Uczciwość” zaproponowało, by w przyszłości radni powiatu tarnowskiego przyznali honorowe obywatelstwo ówczesnemu gubernatorowi stanu Kalifornia, Arnoldowi Schwarzennegerowi, wyczarterowali jakiś większy samolot, wzięli ze sobą rodziny i polecieli do Kalifornii, by osobiście wręczyć gubernatorowi dyplom honorowego obywatela powiatu tarnowskiego. Nikt by się wówczas nie „czepiał”, że organizują sobie wycieczki turystyczne. Pretekst byłby bowiem wystarczająco dobry, by polecieć do stanu Terminatora.
I co się okazało? Po dwóch latach samorządowy zrealizowali pomysł. Co prawda nie do końca, gdyż Arnold nie dostał honorowego obywatelstwa, ale za to samorządowcy polecieli naprawdę do Kalifornii!
Mimo, że mniejszościowa opozycja zarzucała wówczas władzy powiatu tarnowskiego, że „za publiczne pieniądze po raz kolejny chce urządzić sobie kosztowne wojaże, z których i tak nic nie wynika dla mieszkańców”, wylot delegacji powiatu tarnowskiego na zachodnie wybrzeże USA stał się faktem.
Tarnowscy samorządowy widocznie nie mogli skontaktować się z Arnoldem Schwarzennegerem, gdyż pretekstem eskapady za ocean stała się chęć zawarcia umowy partnerskiej pomiędzy powiatem tarnowskim i kalifornijską miejscowością Paso Robles!
Zapowiadano wówczas, że w skład delegacji podróżników powiatowych miał wejść sam starosta - Mieczysław Kras (który niedawno został odwołany z tego stanowiska), ówczesny przewodniczący rady powiatu – Sylwester Gostek, dyrektor powiatowego biura ds. kultury i promocji - Ryszard Żądło (PO) , który był wówczas równocześnie przewodniczącym Rady Miasta Tarnowa oraz dyrektor Centrum Paderewskiego. Koszt wyjazdu tej delegacji miał wynieść ok. 20 tysięcy złotych. Ten PO-PiS-owy pomysł tarnowskich samorządowców powiatowych, nie został przyjęty z entuzjazmem przez mieszkańców powiatu tarnowskiego. Nie była to na pewno akcja mieszcząca się w modelu „taniego państwa”. Później nieco zmodyfikowano powiatowe plany "turystyczne".
Idąc tropem stowarzyszenia „Uczciwość”, proponujemy, by tarnowscy samorządowy w przyszłości honorowe obywatelstwo przyznali Barackowi Obamie i wręczyli mu stosowny dyplom na Hawajach, na których wychowywał się przez pewien czas dopiero co wybrany ponownie Prezydent USA. Byłby to świetny pretekst do zorganizowania kolejnej wycieczki. Na Hawajach samorządowy mogliby przy okazji podpisać umowę o partnerstwie np. z jakimś wodzem miejscowego plemienia. Aloha!